Historyjka rzeczywista:
Mamo! – Zadyszany Kacper
Woła głośno już od drzwi.
– W moim przedszkolu będzie wielkie wydarzenie,
Bo Jasełka wystawiamy!
Tam Jezusek mały będzie
I pastuszek z owieczkami.
Święty Józef i Maryja,
Trzej Królowie z prezentami!
Choć nie będę Świętym Józefem,
Tylko zwykłym gazeciarzem,
Swoją rolę zapisano
mi na kartce! Ołóweczkiem!
Bez aniołków niemożliwe,
By Szopeczka się odbyła.
A gazeciarz? Jestem tym co ogłasza
że jest takowa NOWINA.
Tak więc, jestem bardzo ważny.
Chcę, byś mnie tam mamko z babcią zobaczyła.
Na widowni szepniesz tacie:
“Spójrz na Żłobek, dzieci: na aniołki, na baranki i na pszczółki.
Dojrzyj krakowiaków i dzieci z okolicy
ale zauważ także małego gazeciarza
bo tam Wasz Kacperek będzie”.
Jasełkowe przedstawienie jak co roku było niesamowite. Klimat świąt, zgaszone światło, panujący półmrok i w tle delikatny dźwięk melodii świątecznej.
Nasze dzieciaki jak zwykle przeszli samych siebie. Myślę, że filmówka i Teatr Narodowy z Warszawy będą mieć problem kogo przyjąć za kilkanaście lat-bo wszyscy byli wspaniali.
Niesamowite układy taneczne, śpiewy, i tańce cieni ……….. to trzeba było zobaczyć.
Dziękujemy całemu Gronu Nauczycieli za przeżycia i przygotowanie naszych milusińskich; dzieciom gratulujemy zdolności wokalnych, tanecznych i aktorskich.
Rodzicom gratulujemy pociech, a małemu Jezuskowi dziękujemy za całą Tą atmosferę, którą dzięki Niemu co roku możemy rodzinnie przeżywać.
Zdrowych i spokojnych, rodzinnych Świąt życzymy
Mirosława Ćwielong Szopa.